Uwielbiam wspomnienia wakacyjnych przygód i widoki dalekich stron utrwalone migawką własną, lub cudzą. Nieznane miejsca dokąd zaprasza nastrojowa #fotografia i poetycki opis, latem nabierają jednego wymiaru- tęsknoty za bezkresem morskiej wody, lazuru, fali, piasku, wiatru i nieograniczonej niczym swobody.
fot. Agnieszka Pudlik
Morze
Dziecięce wspomnienia znad #Bałtyku, #Hemingway, a potem wertowane z wypiekami na twarzy luksusowe albumy, kuszące bogactwem wakacyjnych hide-outów na całym świecie, daleko wykraczających poza stylistykę kampingu Solar na Helu i kurortów polskiego #Wybrzeża podsycają marzenia o nadmorskim domu- symbolu rodzinnej sielanki, ucieczki od miejskiego zgiełku i codziennych obowiązków.
Santorini fot. Pinterest
fot. Pinterest
Przykłady architektury domów nad morzem ukazują tę fantazję w całej okazałości, podkreślając różnorodność temperamentów i gustów ich właścicieli oraz ich odmienną geo-lokalizację. Jak w kalejdoskopie przed oczami przesuwają się pocztówki : żółto -czerwone hacjendy w stylu hiszpańsko- meksykańskim, różowe patia #Marocco, biało-błękitne tynki #Santorini, spopularyzowane przez plakaty Ikea kolorowe sidingi domków Północy, czy przewiewne werandy nadmorskich rezydencji w #Maine, utrwalonych w life stylowych artykułach #Vanity Fair.Klasyki wakacyjnych skojarzeń dopełniają wspomnienia willi na Lazurowym Wybrzeżu.
fot. www.housetalkn.com
fot. Pinterest
Bajki i baśnie
Romantyczny aspekt nadmorskiej przygody kierował moje myśli w kierunku słodkiej i przytulnej estetyki, marynistycznych motywów, old schoolowych mebelków z targu staroci oraz skromnej w założeniach architektury. Obowiązkowe przetarcia farby na zmurszałej desce, obrazujące kruchość żywota Matrosa poruszały moją wyobraźnię w kierunku chatki rybackiej, z małymi oknami, dwuspadowym dachem i kapliczką w pobliżu. Choć linia brzegowa kontynentów jest długa i różnorodna to -siłą rzeczy- to Bałtyk kształtował moje estetyczne upodobania, wraz ze swoim klimatem, surową legendą i lokalnym kontekstem.
fot. http://hello-moment-s.tumblr.com
Wyjątek potwierdza regułę
Do przełomu doszło po seansie filmowym. “Autora-Widmo” Polańskiego. Skrajnie nowoczesna bryła willi, targanej północnym wiatrem, kontrast zimnych, piaszczystych wydm, suchych traw i połaci wielkich okien, w których odbija się dramat stalowej kipieli wstrząsnął moją wyobraźnią na zawsze. Brawurowy kontrast architektury i otoczenia zamiast magicznej zasady jedności tych dwojga okazał się bardziej interesujący.
W tym roku dzięki gościnności przyjaciół doświadczyłam podobnego wstrząsu – w zupełnie innym klimacie. Super nowoczesna architektura , biel i szarość, kontrastująca z turkusem otoczenia, geometryczne linie tarasów i infiniti pool, minimalizm wnętrza oraz świetny projekt egzotycznego ogrodu przyprawił mnie o artystyczny zawrót głowy. Zamknęłam się dobrowolnie na 48h , nie wychodząc nigdzie z tego raju designu, obserwując ruch słońca po niebie i zmienną grę kolorów we wnętrzu i na horyzoncie. Przejażdżka samochodem po okolicy i internetowy research ujawnił w bliskim sąsiedztwie rękę światowych projektantów min. Pieta Boona, który pierwszy przełożył zasady minimalizmu na język tropików.
fot. Pinterest
fot. Pinterest, projekt Piet Boon
fot. style-files.com
Rozmach i skala założeń tego projektu jest imponująca, a twórczy wkład w analizę oddziaływania poszczególnych składników melanżu architektury i karaibskiego pejzażu jest nie do przecenienia. Biel chłodzi upał południa, szarość podkreśla feerię lokalnych barw, proste podziały fasad i tarasów równoważą giętkie rytmy fal wody i liści palmowych, a drewniane fotele plażowe na decku tworzą minimalistyczną widownię dla codziennych seansów sun-set i sun-rise.
foto: Agnieszka Pudlik
Trochę mojej twórczości 🙂
foto: Agnieszka Pudlik
Marzenia o chatce rybaka, bielonych koszyczkach, muszlach w słoiku i nadgryzionym zębem czasu korzeniu drzewa, wyrzuconym na północną plażę odeszły w przeszłość. Pal sześć polityczną poprawność i szacunek do lokalnego folkloru! Liczy się odwaga, siła kreacji i nowoczesność!